Discussion:
rotacje brył, czyli nowy serial pt. neverending story
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Simpler
2017-06-14 13:18:59 UTC
Permalink
W związku z serią przeróżnych improwizacji,
które się tu pojawiły ostatnio na temat obrotów ciał proponuję:

wszyscy studenci i docenci złóżcie się np. po 50zł,
a ja wam zrobię full symulację wszelkich
tych zasranych i możliwych obrotów... w trzy dni, góra tydzień.

Może wtedy nauczycie się czegoś... raz konkretnie i wreszcie, hihi!
J.F.
2017-06-14 14:13:30 UTC
Permalink
Użytkownik "Simpler" napisał w wiadomości
Post by Simpler
W związku z serią przeróżnych improwizacji,
wszyscy studenci i docenci złóżcie się np. po 50zł,
a ja wam zrobię full symulację wszelkich
tych zasranych i możliwych obrotów... w trzy dni, góra tydzień.
Może wtedy nauczycie się czegoś... raz konkretnie i wreszcie, hihi!
A potrafisz ?

A co bedziemy sie zastanawiac - akceptujesz kare umowna 50 zl za kazdy
dzien spoznienia ponad tydzien ?

J.
Simpler
2017-06-14 14:22:39 UTC
Permalink
Post by J.F.
A potrafisz ?
Nie.
Post by J.F.
A co bedziemy sie zastanawiac - akceptujesz kare umowna 50 zl za kazdy
dzien spoznienia ponad tydzien ?
Tak.
Krzysztof
2017-06-14 16:00:29 UTC
Permalink
Post by Simpler
W związku z serią przeróżnych improwizacji,
wszyscy studenci i docenci złóżcie się np. po 50zł,
a ja wam zrobię full symulację wszelkich
tych zasranych i możliwych obrotów... w trzy dni, góra tydzień.
Może wtedy nauczycie się czegoś... raz konkretnie i wreszcie, hihi!
Nie zrobisz żadnej "konstrukcji informatycznej" jak to mówi Maciej,
bo masz tylko cząstkowe wzory;
pamiętam jak na pierwszym Spektrum ZX rozgryzałem Q-Basic,
bo potrzebowałem losowo przelecieć po sin x, wstawiłem swoją
funkcję i liczydło podało wynik, który nie mógł być inny
ze wzoru - numerologia to ani matematyka, ani tym bardziej fizyka :-)
Simpler
2017-06-14 16:23:17 UTC
Permalink
Post by Krzysztof
Post by Simpler
W związku z serią przeróżnych improwizacji,
wszyscy studenci i docenci złóżcie się np. po 50zł,
a ja wam zrobię full symulację wszelkich
tych zasranych i możliwych obrotów... w trzy dni, góra tydzień.
Może wtedy nauczycie się czegoś... raz konkretnie i wreszcie, hihi!
Nie zrobisz żadnej "konstrukcji informatycznej" jak to mówi Maciej,
bo masz tylko cząstkowe wzory;
pamiętam jak na pierwszym Spektrum ZX rozgryzałem Q-Basic,
bo potrzebowałem losowo przelecieć po sin x, wstawiłem swoją
funkcję i liczydło podało wynik, który nie mógł być inny
ze wzoru - numerologia to ani matematyka, ani tym bardziej fizyka :-)
Masz wątpliwości?

Zatem informuję, że to będzie programik natury edukacyjnej,
czyli wraz ze źródłami(1) i szczegółową dokumentacją(2)!

(1). kod źródłowy kosztuje 50zł za page
(2). paga dokumentacji kosztuje też 50 zł
Tornad
2017-06-14 16:25:41 UTC
Permalink
Post by Simpler
W związku z serią przeróżnych improwizacji,
wszyscy studenci i docenci złóżcie się np. po 50zł,
a ja wam zrobię full symulację wszelkich
tych zasranych i możliwych obrotów... w trzy dni, góra tydzień.
Może wtedy nauczycie się czegoś... raz konkretnie i wreszcie, hihi!
Ja się chętnie doloze, tyle, ze nie za bardzo kumam do czego, bo sprecyzowanie
zasrany obrot jest bardzo ogolne.
Ja mam inny a może identyczny do rozwiazywanych przez Ciebie tak z biegu
problemów związanych z obrotami cial. Tyle, ze nie niebieskich bo bys
Kopernika musial przskoczyc ale takich bezbarwnych, np powietrza w atmosferze.

Czyli chodzi mi o wymodelowanie ruchu obrotowego występującego w tornadach
i innych wirach atmosferycznych, w tym tych najpotężniejszych typu huragan,
cyklon czy tajfun. Po ile mi te wiry wyanimujesz? Wzory matematyczne na
poziomie jak sobie to wyobrażam czyli elementarnym, mam do dyspozycji.

Slucham propozycji, która będzie znakomitym ćwiczeniem oraz niepodważalnym
dowodem Twojej ponadprzecietnej wiedzy w zakresie tych "zasranych", jak
piszesz, obrotow.

Pzdr
Tornad
Simpler
2017-06-14 16:40:50 UTC
Permalink
Post by Tornad
Czyli chodzi mi o wymodelowanie ruchu obrotowego występującego w tornadach
i innych wirach atmosferycznych, w tym tych najpotężniejszych typu huragan,
cyklon czy tajfun. Po ile mi te wiry wyanimujesz? Wzory matematyczne na
poziomie jak sobie to wyobrażam czyli elementarnym, mam do dyspozycji.
Slucham propozycji, która będzie znakomitym ćwiczeniem oraz niepodważalnym
dowodem Twojej ponadprzecietnej wiedzy w zakresie tych "zasranych", jak
piszesz, obrotow.
Podaj te wzory, a zobaczymy..
Tornad
2017-06-14 21:31:36 UTC
Permalink
Post by Simpler
Post by Tornad
Slucham propozycji, która będzie znakomitym ćwiczeniem oraz niepodważalnym
dowodem Twojej ponadprzecietnej wiedzy w zakresie tych "zasranych", jak
piszesz, obrotow.
Podaj te wzory, a zobaczymy..
Wzory sa proste i znane. Tyle, ze nalezy je odpowiednio zastosować i ew.
uzupelnic danymi, których wartości nie mamy.
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow pomiędzy szczytem chmury burzowej
a ziemia rowna około 100 MV, q ladunek jednostkowy elektronu, v predkosc
poruszania się zjonizowanej czastki w polu magnetycznym o indukcji B równej
około 0.5 gausa czyli około 0.0005 T. Do tego trzeba zalozyc, inklinacje
magnetyczna linii sil tego pola rowna około 50-60 stopni, która zapewnia ruch
srubowy czastki. Skok tej linii malezy wyliczyć; przykłady sa na YouTube pod
haslem Lorentz force.

Najwieksza niewiadoma jest tu ilość czasteczek obojętnych powietrza, które
musi popchnc czastaka zjonizowana pary wodnej. Ilosc te szacuje na około 2000.
Jest to niezbędne do określania masy a z niej przyspieszenia, które będzie
determinować ten srubowy slad ruchu określonej masy powietrza.

Zatem nie ma tu zadnych Coriolisow ani plywow. Zjwiako ma charakter ewidentnie
elektrostatyczny. Tyle, ze o ile w próżni czastka zachowuje się jak w książce
pisze czyli jej tor ugina się scisle wg wzoru o tyle w powietrzu zjawisko
bedzie zachodzić nieco inaczej. Na pewno trzeba będzie uwzglednic opor czyli
lepkość powietrza ale to już będzie wyzsza szkola jazdy. Na razie
wystarczyloby aby obrazowo wykazac, ze tornado powstaje, działa i zanika jako
forma rozładowania napiec powstalych w atmosferze, w ktorym nośnikami ladunkow
elektrycznych sa zjonizowane czastki pary wodnej, które w ruchach pionowych
tzw. "down burst" przenosza ladunki i rozladowuja napięcia zgromadzone w
atmosferze. A przy okazji się rozkrecaja i tworza wiry lewoskrętne na polkuli
polnocnej i prawoskrętne na południowej.
To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.

Pzdr.
Tornad
szczepan bialek
2017-06-15 07:22:59 UTC
Permalink
U?ytkownik "Tornad" <***@aol.com> napisa? w wiadomo?ci news:fa8f96f3-08da-4e7f-aeef-***@googlegroups.com...
Na razie
wystarczyloby aby obrazowo wykazac, ze tornado powstaje, działa i zanika
jako
forma rozładowania napiec powstalych w atmosferze, w ktorym nośnikami
ladunkow
elektrycznych sa zjonizowane czastki pary wodnej,
Czastki pary wodnej (ale tez wody i lodu) sa naladowane. Maja nadmiar
elektronow. Dzieki temu nie spadaj na ziemie
< które w ruchach pionowych
tzw. "down burst" przenosza ladunki i rozladowuja napięcia zgromadzone w
atmosferze. A przy okazji się rozkrecaja i tworza wiry lewoskrętne na
polkuli
polnocnej i prawoskrętne na południowej.

<Ale sa nize i wyze ktore kreca sie w rozne strony.


To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo
opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i
ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.

<Slonce laduje czasteczki wody a potem wala pioruny.
<Ale bez piorunow elektrony tez uciekaja z chmur.
S*
Tornad
2017-06-15 17:24:06 UTC
Permalink
Post by Tornad
Na razie
wystarczyloby aby obrazowo wykazac, ze tornado powstaje, działa i zanika jako
forma rozładowania napiec powstalych w atmosferze, w ktorym nośnikami ladunkow
elektrycznych sa zjonizowane czastki pary wodnej,
Czastki pary wodnej (ale tez wody i lodu) sa naladowane. Maja nadmiar
elektronow. Dzieki temu nie spadaj na ziemie
< które w ruchach pionowych
tzw. "down burst" przenosza ladunki i rozladowuja napięcia zgromadzone w
atmosferze. A przy okazji się rozkrecaja i tworza wiry lewoskrętne na polkuli
polnocnej i prawoskrętne na południowej.
<Ale sa nize i wyze ktore kreca sie w rozne strony.
Moja hipoteza tłumaczy również i to zjawisko o którym piszesz. Niestety Twoje
konstatacje, ze czastki pary wodnej i kropelki wody w stanie ciekłym (mgla,
chmury) maja zawsze nadmiar elektronow czyli potencjal ujemny sa bledne. Jak
wiesz ja te sprawy badalem osobiście i wiem, ze podstawa chmury burzowej ma
zawsze potencjal ujemny, zas jej szczyt - dodatni. I pioruny trzaskają zarówno
z podstawy jak i ze szczytu. Te ostatnie nie trzaskają ale wręcz wala. Maja
nateznie i moc około 10 krotnie wieksza od tych trzaskających z podstawy
chmury. Tyle, ze na jednego pierona ze szczytu trzaska 10 z podstawy.

Czyli pioruny tez bywaja rozne, dodatnie i ujemne. One rozladowuja potencjaly
utworzone w stosunku do Ziemi. No i sa również blyskawice. Pod tym terminem
powszechnie rozumie się wyladowania pomiędzy czesciami chmur lub odległymi
chmurami posiadającymi przeciwne ladunki elektrostatyczne. Blyskawice maja na
ogol kierunki poziome a pioruny wala glownie z gory na dol lub z dolu do gory.
Post by Tornad
To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.
<Slonce laduje czasteczki wody a potem wala pioruny.
<Ale bez piorunow elektrony tez uciekaja z chmur.
S*
W każdym zjawisku fizycznym biora udział wszystkie inne, które w danych
warunkach zajść mogą. W tych wyladowaniach również. Jak walnie piorun to
zmienia się układ przetrzenny ladunkow i te niedobitki sa wyrównywane przez
blyskawice. Wszystkie te wyladowania prowadza do opadow deszczu co jest
nowoscia. Do tej pory Chlopcy atmosferowcy tocza odwieczne spory co wystepuje
wcześniej, deszcz czy wyladowanie elektryczne. Ja twierdze, ze wyladowania.

Teze te uzasadniam tym, ze w stanie naladowania elektrostatycznego, te
kropelki wody wzajemnie się odpychają co utrudnia lub uniemozliwie ich
laczenie się w większa zgregaty. Zgodnie z prawami Stockesa krple większe
opadają szybciej od tych drobnych. Ale tez za duże urosnac nie mogą bo opor
powietrza je srutuje na mniejsze.
A w ogole to jak wiesz, ja te sprawy od lat badalem i sporadycznie nadal
sledze. Efektem tego jest powstanie mojej teorii, hipotezy, która przedkładam,
a w która jak zwykle mało kto wierzy.
Na ten temat rozmawiałem i nadal probuje nim zainteresować fizykow, w tym
fizykow atmosfery i niestety nie znajduje zrozumienia. Mój dobry kolega
wykladajacy te zjawiaka na PK powiedział mi wręcz, ze jemu nie wolno prowadzic
wykladow w oparciu o moje prywatne badania lecz tylko w oparciu o literature
niejako oficjalna i wielokrotnie zrecenzowana czyli oficjalnie na całym bozym
swiecie uznana za poprawna.

A ja wiem, ze to wszystko jest nie tak jak w książce pisze. I dlatego
kombinuje aby te sprawy wymodelować wg tej mojej o charakterze twórczego zwidu
hipotezy by przedlozyc ja w postaci jakiegoś appletu, w którym można będzie
sobie zalozyc wartosc E czyli roznicy potencjalow, i pozostale wartości jak v
czastki, jej ladunku q, natężenie pola B, wysokości npm i zobaczyć jak
zachowuje się ten domniemany wir czy trajektoria ruchu takiej czastki.

Te zjawiska wystepuja stosunkowo rzadko. Gdyby było tak jak Ty piszesz, ze
nasze kochane słoneczko elektryzuje cząsteczki pary wodnej, to tornada czy
huragany wystepowalyby codziennie a przecie tak nie jest.

Ogolnie jak napiecie osiągnie wrtosc przebicia to wala pioruny. Ale często
bywa tak, ze te napięcia sa za male aby nastapilo przebicie elektryczne. Wtedy
powstają prady wstepujace i opadające. czyli pionowe ruchy dużych mas
powietrza. I ten ruch np wznoszący, znany szybownikom oraz ruchy
opadające "down burst" znane pilotom ladujacych samolotow pasażerskich jako
zjawisko skrajnie niebezpieczne, stanowią baze czy warunki powstawania trab
powietrznych.
Sa tez trabki skrajnie malutkie. Trabki piaskowe, trabki które sam widziałem,
ktore podnosily siano z laki i unosly go do gory. Sa tez trabki ogniowe
powstające przy dużych pozarach w ktorych ogien strzela wgore w postaci
krecacej się wstegi ognia i dymu.

Te zjawiska nie wystepouja jako bezpośredni skutek promieniowania slonecznego.
I nieprawda jest Twoje przekonanie, ze czastki pary wodnej lodu czy wody maja
zawsze ladunek ujemny. Moim zdaniem para w ruchu w gore, przeważnie uzyskuje
ladunek dodatnia zas krysztalki lodu ujemny ale tez nie tak prosto. Każdy
krysztalek lodu jest elektryczna struktura, która na zewnątrz może mieć ladunek
ujemny ale wypadkowy obojętny czy nawet maly dodatni.

Na ten temat nie ma za dużo prac, wynikow badan i pomiarow. Problem ten
pozostal daleko w tyle za tematami globalnego ociplenia, globalizmu w ogole.

A szkoda gdyż moim zdaniem dogłębne rozwiązanie tych zjawisk poprawiloby
chociażby prognozy pogody. Czy slyszales by ktoś na swiecie robil pomiary
elektryzacji chmur? Czy ktoś ma pojecie, ze nize mogą mieć ladunki elektryczne
dodatnie a wyze ujemne? Na pewno nie i nawet Ty sledzacy od lat literature
techniczna niczego z tych zjawisk nie znajdziesz. A jeśli już to zapewne
idiotyczna teorie elektryzaji wg której elektryzacja atmosfery nastepuje
wskutek doganiania przez większe krople deszczu kropelek mniejszych i w czasie
tych kolizji ma nastepowac separacja ladunkow elektrycznych.
Wiekszej bzdury trudno sobie wyobrazić. No gwoli scislosci jedynie teoria
wzglednosci może z tymi ewidentnie blednymi tezami skutecznie konkurować. Ale
to już inna bajka.

W każdym razie ciesze się, umiarkowanie oczywiście, ze "niejaki" a doskonale
wszystkim tu znany i czytany Simpler, uważany niesłusznie przez wiernych w TW
za oszołoma jednego, być może podejmie się proby wyanimowania tego ciekawego
zjawiska atmosferycznego.

Pzdr
Tornad
s***@gmail.com
2017-06-15 18:20:31 UTC
Permalink
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Tornad
2017-06-15 22:39:34 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Mlody, poczytaj najpierw co nieco zanim zaczniesz starszych poprawiac,
krytykować czy wręcz osmieszac. Zobacz tu: filmik o charakterze wykładu i to
po angielsku wiec chociażby z tego powodu chyba można temu wierzyc.



Tak gdzies około 10 minuty gościu rysuje linie srubowa, taka sprezyne, o która
mi wlasnie chodzi.
Pisalem, ze linie sil pola magnetycznego ziemskiego nie maja kierunku
poziomego lecz sa nachylone pod katem inklinacji magnetycznej. O tym często
nawet fizycy z dużymi plecakami dorobku naukowego - nie pamietaja.

A ja to zauwazylem i mysle, ze dokonuje tu przełomowego odkrycia, ze tornada
i inne wiry atmosferyczne powstają wlasnie dzieki temu, ze czastki posiadające
dodatni ladunek elektryczny, porusszaja się pionowo w dol (bo na szczycie
chmury jest plus 100 MV a na dole zero) a te linie sil pola magnetycznego nie
sa poziome, zatem nie sa prostopadle do kierunku ruchu cząsteczek. Kompas
pokazuje jedynie skladowa pozioma tych sil. W tym układzie trajektoria ruchu
czastek będzie linia srubowa. O skoku zależnym od E i średnicy zależnej od q,
B, m i v.
Czyli wiry te nie powstaja wskutek sily Coriolisa, która formalnie sila nie
jest tylko efektem związanym z ruchem wirowym Ziemi. A tak wlasnie wspolczesna
nauka blednie twierdzi. I ja tem bledny mit staram się obalic.

No ale jak zwykle, jak tu często bywa wypowiadają się ochraniarze haremu,
którzy tez bardzo dobrze wiedza jak 'to' się robi tyle, ze sami nie potrafią.
Wiec chociaż nie przeszkadzaj skoro sam nie potrafisz niczego wartościowego
napisac czy dodac.

Czepiasz się jednostek. Ciekawi mnie jak Ty ten iloczyn N*m uzyskales.

Może slyszales o lampach elektronowych szczególnie tetrodach strumieniowych.
Tam strumienie elektronow przenoszace prad elektryczny poruszja się od katody
do anody zgodnie w pierwszym członem wzoru Lorentza. Czyli q*E. W lampach typu
magnetron, jak sama nazwa wskazuje działa również drugi człon tego wzoru czyli
iloczyn wektorowy q v x B. Dzieki czemu te elektrony we wnekach magnetronu
wstawionego w silnym polu magnetycznym prostopadłym do kierunku ruchu
elektronow, kraza po okręgach i wytwarzają decymetrowe fale EM. Wiec przelicz
te jednostki wg Ciebie bledne bo magnetron działa a w nim odbywają się
wedrowki elektronow dokładnie jak w książkach pisze. Czyli scisle wg wzoru
Lorentza. Podobnie dzieje się w cyklo- i synchrotronach. I praktycznie chyba
we wszystkich maszynach elektrycznych.
Wiec przestan się dziwic i chrzakac bo sam się tylko tym ośmieszasz.
Wolalbym poczytać wpis kogos, kto starałby się cos pomoc w sensie
merytorycznym a nie tylko krytykowac bez zadnego uzasadnienie lub uzasadnienia
blednego.

Pzdr
Tornad
Krzysztof
2017-06-16 06:31:13 UTC
Permalink
Post by Tornad
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Mlody, poczytaj najpierw co nieco zanim zaczniesz starszych poprawiac,
krytykować czy wręcz osmieszac. Zobacz tu: filmik o charakterze wykładu i to
po angielsku wiec chociażby z tego powodu chyba można temu wierzyc.
http://youtu.be/pdseL2PB3fA
Tak gdzies około 10 minuty gościu rysuje linie srubowa, taka sprezyne, o która
mi wlasnie chodzi.
Pisalem, ze linie sil pola magnetycznego ziemskiego nie maja kierunku
poziomego lecz sa nachylone pod katem inklinacji magnetycznej. O tym często
nawet fizycy z dużymi plecakami dorobku naukowego - nie pamietaja.
A ja to zauwazylem i mysle, ze dokonuje tu przełomowego odkrycia, ze tornada
i inne wiry atmosferyczne powstają wlasnie dzieki temu, ze czastki posiadające
dodatni ladunek elektryczny, porusszaja się pionowo w dol (bo na szczycie
chmury jest plus 100 MV a na dole zero) a te linie sil pola magnetycznego nie
sa poziome, zatem nie sa prostopadle do kierunku ruchu cząsteczek. Kompas
pokazuje jedynie skladowa pozioma tych sil. W tym układzie trajektoria ruchu
czastek będzie linia srubowa. O skoku zależnym od E i średnicy zależnej od q,
B, m i v.
Czyli wiry te nie powstaja wskutek sily Coriolisa, która formalnie sila nie
jest tylko efektem związanym z ruchem wirowym Ziemi. A tak wlasnie wspolczesna
nauka blednie twierdzi. I ja tem bledny mit staram się obalic.
Żaden efekt, żadna pseudo-siła, tylko siła skoro powoduje skutki,
bo oprócz wirów w pionie masz różne podmywanie brzegów rzek w poziomie.
K.
Post by Tornad
No ale jak zwykle, jak tu często bywa wypowiadają się ochraniarze haremu,
którzy tez bardzo dobrze wiedza jak 'to' się robi tyle, ze sami nie potrafią.
Wiec chociaż nie przeszkadzaj skoro sam nie potrafisz niczego wartościowego
napisac czy dodac.
Czepiasz się jednostek. Ciekawi mnie jak Ty ten iloczyn N*m uzyskales.
Może slyszales o lampach elektronowych szczególnie tetrodach strumieniowych.
Tam strumienie elektronow przenoszace prad elektryczny poruszja się od katody
do anody zgodnie w pierwszym członem wzoru Lorentza. Czyli q*E. W lampach typu
magnetron, jak sama nazwa wskazuje działa również drugi człon tego wzoru czyli
iloczyn wektorowy q v x B. Dzieki czemu te elektrony we wnekach magnetronu
wstawionego w silnym polu magnetycznym prostopadłym do kierunku ruchu
elektronow, kraza po okręgach i wytwarzają decymetrowe fale EM. Wiec przelicz
te jednostki wg Ciebie bledne bo magnetron działa a w nim odbywają się
wedrowki elektronow dokładnie jak w książkach pisze. Czyli scisle wg wzoru
Lorentza. Podobnie dzieje się w cyklo- i synchrotronach. I praktycznie chyba
we wszystkich maszynach elektrycznych.
Wiec przestan się dziwic i chrzakac bo sam się tylko tym ośmieszasz.
Wolalbym poczytać wpis kogos, kto starałby się cos pomoc w sensie
merytorycznym a nie tylko krytykowac bez zadnego uzasadnienie lub uzasadnienia
blednego.
Pzdr
Tornad
Tornad
2017-06-16 01:47:31 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Masz racje. E w większości informacji na ten temat podaja jako natezenie pola
elektrycznego. A nie roznica potencjalow jak ja blednie z rozpedu napisałem.
W opisach uzywalem tez pojecia gradient napięcia czyli w wymiarze V/m.

Stad wziela się chyba wyliczona przez Ciebie wartość sily w niutonometrach.
W sumie wychodzi na to, ze mi pomogles bo gdybym w artykule napisał, ze E to
wartość napięcia, bylby to ortograficzny blad techniczny.
Czyli te dzwony czy koscioly rzeczywiście pomyliłem. Myslalem o dzwonach
kremlowskich czy dzwonie Zygmunta, który czasem od wielkiego dzwonu w Krakowie
slysze a napisałem, ze dzwoni jakas koscielna sygnaturka.

Nie zmienia to jednak faktu, ze znany nam Simpler jednak nie podjal się
zobrazowania tej linii śrubowej bo stwierdził, ze to teoria ludowa, w sensie
pejoratywnym oczywiście.

Dziekuje za odzew i w sumie sluszna uwagę. W bastepnym apelu czy probie
znalezienia fachowca od animacji, już tego bledu postaram się uniknąć...

Pzdr
Tornad
s***@gmail.com
2017-06-16 10:28:02 UTC
Permalink
Post by Tornad
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Masz racje. E w większości informacji na ten temat podaja jako natezenie pola
elektrycznego.
Owa większość to wszyscy z wyjątkiem Tornada.
Post by Tornad
W opisach uzywalem tez pojecia gradient napięcia czyli w wymiarze V/m.
Stad wziela się chyba wyliczona przez Ciebie wartość sily w niutonometrach.
Na pewno nie z Twoich opisów, bo nie mam ich zamiaru nawet czytać. Natomiast co do "elektromagnetycznych" przyczyn tornad, to proponuję rozwiązać takie zadanko: Cząstka o masie m i ładunku q wpada z prędkością V w pole magnetyczne o indukcji B prostopadle do linii sił wektora indukcji. Oblicz promień po jakim będzie się poruszać cząstka. Następnie podstaw do wzoru realne wartości i zobaczysz, że ta "elektromagnetyczna" teoria tornad, to stek bzdur!!
Tornad
2017-06-16 11:32:23 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
W opisach uzywalem tez pojecia gradient napięcia czyli w wymiarze V/m.
Stad wziela się chyba wyliczona przez Ciebie wartość sily w niutonometrach.
Na pewno nie z Twoich opisów, bo nie mam ich zamiaru nawet czytać. Natomiast co do "elektromagnetycznych" przyczyn tornad, to proponuję rozwiązać takie zadanko: Cząstka o masie m i ładunku q wpada z prędkością V w pole magnetyczne o indukcji B prostopadle do linii sił wektora indukcji. Oblicz promień po jakim będzie się poruszać cząstka. Następnie podstaw do wzoru realne wartości i zobaczysz, że ta "elektromagnetyczna" teoria tornad, to stek bzdur!!
Chciałbym zobaczyć kiedyś Twoja mine gdy okaze się, ze moja teoria się
potwierdzi. Ale nie wiem czy tego dozyje. Kopernika dzielo O obrotach sfer
niebieskich czekalo na uznanie ponad 200 lat...

Jak dotad a scislej do okolo kilku lat temu, obowiazywala dywanowa teoria
powstawania tornad. Brzmiala ona mniej więcej tak:

Zimny prad z nad Kanady zderza się z cieplym pradem z nad Zatoki Meksykanskiej
i w ten sposób tworzy się poziomy wir o ksztalcie zwijanego dywanu. Jedna
strona tego poziomego wiru, z nieznanych bliżej powodow unosi się do gory i tak
powstaje tornado...
Nie wiem jak Ty ale dla mnie jest to ewidentny absurd.
W Polsce nie ma ani Zatoki Meksykańskiej ani Polska nie graniczy z Kanada a
tornada, znane pod nazwa trab powietrznych, były, sa i zapewne będą powstawac.

Pzdr
Tornad
J.F.
2017-06-16 12:58:15 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Post by Tornad
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow
Hęęę..??!! Jak zwykle.... Gdzieś dzwonią, tylko nie wiadomo w którym kościele.
qE - sprawdź jednostki. Jeżeli E, to różnica potencjałów, to wyjdzie [N*m] (moment siły).
Oj tam, roznica potencjalow ... na metr :-)

Moment sily tez jest w dzulach, i nikomu to nie przeszkadza :-)

J.
Simpler
2017-06-15 21:06:47 UTC
Permalink
Post by Tornad
Post by Simpler
Post by Tornad
Slucham propozycji, która będzie znakomitym ćwiczeniem oraz niepodważalnym
dowodem Twojej ponadprzecietnej wiedzy w zakresie tych "zasranych", jak
piszesz, obrotow.
Podaj te wzory, a zobaczymy..
Wzory sa proste i znane. Tyle, ze nalezy je odpowiednio zastosować i ew.
uzupelnic danymi, których wartości nie mamy.
Podstawowym wzorem jest wzor na sile Lorentza autora Lorentza, który ma postac
F = qE + qv x B, gdzie E roznica potencjalow pomiędzy szczytem chmury burzowej
a ziemia rowna około 100 MV, q ladunek jednostkowy elektronu, v predkosc
poruszania się zjonizowanej czastki w polu magnetycznym o indukcji B równej
około 0.5 gausa czyli około 0.0005 T. Do tego trzeba zalozyc, inklinacje
magnetyczna linii sil tego pola rowna około 50-60 stopni, która zapewnia ruch
srubowy czastki. Skok tej linii malezy wyliczyć; przykłady sa na YouTube pod
haslem Lorentz force.
Najwieksza niewiadoma jest tu ilość czasteczek obojętnych powietrza, które
musi popchnc czastaka zjonizowana pary wodnej. Ilosc te szacuje na około 2000.
Jest to niezbędne do określania masy a z niej przyspieszenia, które będzie
determinować ten srubowy slad ruchu określonej masy powietrza.
Zatem nie ma tu zadnych Coriolisow ani plywow. Zjwiako ma charakter ewidentnie
elektrostatyczny. Tyle, ze o ile w próżni czastka zachowuje się jak w książce
pisze czyli jej tor ugina się scisle wg wzoru o tyle w powietrzu zjawisko
bedzie zachodzić nieco inaczej. Na pewno trzeba będzie uwzglednic opor czyli
lepkość powietrza ale to już będzie wyzsza szkola jazdy. Na razie
wystarczyloby aby obrazowo wykazac, ze tornado powstaje, działa i zanika jako
forma rozładowania napiec powstalych w atmosferze, w ktorym nośnikami ladunkow
elektrycznych sa zjonizowane czastki pary wodnej, które w ruchach pionowych
tzw. "down burst" przenosza ladunki i rozladowuja napięcia zgromadzone w
atmosferze. A przy okazji się rozkrecaja i tworza wiry lewoskrętne na polkuli
polnocnej i prawoskrętne na południowej.
To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.
Pzdr.
Tornad
Sorry, ale od meteorologii ludowej specami są ponoć górale...
w***@aol.com
2017-06-15 22:55:00 UTC
Permalink
Post by Simpler
Post by Tornad
To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.
Pzdr.
Tornad
Sorry, ale od meteorologii ludowej specami są ponoć górale...
To zależy z jakich gor ci gorale pochodza:)
Czyli co? Mam rozumieć ze się poddajesz bo to przerasta Twoje niewatpliwie
szerokie możliwości i umiejetnosci najzdolniejszego w Polsce Centralnej Specjalisty od programowania i komputerowej wizualizacji procesow fizycznych Zawodnika? To ja wlasnie prawie ukonczylem pisać artykul na ten temat, w którym jest miejsce na animatora jako wspolautora a Ty mi taki numer wycinasz. Nie będę na Ciebie glosowal nawet jakbys na jakiego posla czy innego aparatczyka kandydowal.

Tornad
Simpler
2017-06-16 16:58:35 UTC
Permalink
Post by w***@aol.com
Post by Simpler
Post by Tornad
To w największym skrocie. Mam kilka stron tekstu, w którym szczegolowo opisuje
zarówno procesy elektryzacji czyli separacji ladunkow w atmosferze jak i ten
powolny sposób tych napiec wyrównywanie.
Pzdr.
Tornad
Sorry, ale od meteorologii ludowej specami są ponoć górale...
To zależy z jakich gor ci gorale pochodza:)
Czyli co? Mam rozumieć ze się poddajesz bo to przerasta Twoje niewatpliwie
szerokie możliwości i umiejetnosci najzdolniejszego w Polsce Centralnej Specjalisty od programowania i komputerowej wizualizacji procesow fizycznych Zawodnika? To ja wlasnie prawie ukonczylem pisać artykul na ten temat, w którym jest miejsce na animatora jako wspolautora a Ty mi taki numer wycinasz. Nie będę na Ciebie glosowal nawet jakbys na jakiego posla czy innego aparatczyka kandydowal.
Wybacz, ale musiałbyś określić - chociaż szczątkowo,
to co chcesz obliczać.

Ja nie mam czasu dociekać sensu - studiować całej tej twojej 'pseudomechaniki meteorologicznej', o której sam na pewno nie masz nawet bladego pojęcia,
więc szukasz frajera, który zrobi to za ciebie.
Tornad
2017-06-18 17:49:32 UTC
Permalink
W dniu piątek, 16 czerwca 2017 18:58:36 UTC+2 użytkownik Simpler napisał:
Nie będę na Ciebie glosowal nawet jakbys na jakiego posla czy innego aparatczyka kandydowal.
Post by Simpler
Wybacz, ale musiałbyś określić - chociaż szczątkowo,
to co chcesz obliczać.
Ja nie mam czasu dociekać sensu - studiować całej tej twojej 'pseudomechaniki meteorologicznej', o której sam na pewno nie masz nawet bladego pojęcia,
więc szukasz frajera, który zrobi to za ciebie.
Wnioskuje, ze jesteś po prostu tepy bo nie potrafisz zlozyc do kupy dwóch
ruchow czastki. Ruchu postępowego i okrężnego. Skoro jesteś taki specjalista to
może wyjasnie ci osso chodzi przez porównanie np trajektorii ruchu Ksiezyca.
Ksiezyc okraza Ziemie po orbicie kolowej a rownoczesnie porusza się ruchem
postępowym wymuszonym przez ruch orbitalny Ziemi wokół Slonca. Dla obserwatora
siedzaego gdzies w oddali i obserwującego te trajektorie ruchu Ksiezyca w
odniesieniu do tego bezkresnego kosmosu, będzie to jakas linia srubowa. I o
narysowanie tej linii na ekranie kompa mi chodzilo. Wzory zapodałem. Dane
wejściowe tez. Wiec wniosek, ze chyba nie masz za grosz wyobrazni
przestrzennej podobnie jak niejaki pan Einstein, który nie potrafil zakumac,
ze zegar swietlny poruszający się w eterze i stojący w nim nieruchomo, mimo
identycznej konstrukcji, będa chodzily roznymi tempami.

I przyjm do wiadomości, ze ja zadych frajerow nie szukam chcialem Ci te prace
normalnie zlecic i za nia zaplacic jako za usluge. Zapodales przecie jakies
ceny za godzine pracy.

Na szczęście młodzi studenci z kola fizycznego, ktorym ten temat zapodałem,
zainteresowali się nim i być może przez wakacje mi to skuckaja.

Tak ze pisz sobie te swoje gienialne wzorki na te libracje czy inne urojone
rotacyjne zwidy, których oczywiście nikt nigdy ani nie podważy ani nie
potwierdzi. Calkiem podobnie jak ten wyżej wspomniany, którego tej absurdalnej
teorii również nigdy nikt nie sprawdzi ani jej nie zaprzeczy.

No ale być moze kiedyś Twoje gienialne wyprowadzenia stana się milowymi
kamieniami przy drodze postepu nauk wszelakich, czego ci z ograniczona euforia
i szczątkowym entuzjazmem zycze.

(Spec od) Tornad
Simpler
2017-06-18 18:41:53 UTC
Permalink
Post by w***@aol.com
Nie będę na Ciebie glosowal nawet jakbys na jakiego posla czy innego aparatczyka kandydowal.
Post by Simpler
Wybacz, ale musiałbyś określić - chociaż szczątkowo,
to co chcesz obliczać.
Ja nie mam czasu dociekać sensu - studiować całej tej twojej 'pseudomechaniki meteorologicznej', o której sam na pewno nie masz nawet bladego pojęcia,
więc szukasz frajera, który zrobi to za ciebie.
Wnioskuje, ze jesteś po prostu tepy bo nie potrafisz zlozyc do kupy dwóch
ruchow czastki. Ruchu postępowego i okrężnego. Skoro jesteś taki specjalista to
może wyjasnie ci osso chodzi przez porównanie np trajektorii ruchu Ksiezyca.
Ksiezyc okraza Ziemie po orbicie kolowej a rownoczesnie porusza się ruchem
postępowym wymuszonym przez ruch orbitalny Ziemi wokół Slonca. Dla obserwatora
siedzaego gdzies w oddali i obserwującego te trajektorie ruchu Ksiezyca w
odniesieniu do tego bezkresnego kosmosu, będzie to jakas linia srubowa. I o
narysowanie tej linii na ekranie kompa mi chodzilo. Wzory zapodałem. Dane
wejściowe tez. Wiec wniosek, ze chyba nie masz za grosz wyobrazni
przestrzennej podobnie jak niejaki pan Einstein, który nie potrafil zakumac,
ze zegar swietlny poruszający się w eterze i stojący w nim nieruchomo, mimo
identycznej konstrukcji, będa chodzily roznymi tempami.
I przyjm do wiadomości, ze ja zadych frajerow nie szukam chcialem Ci te prace
normalnie zlecic i za nia zaplacic jako za usluge. Zapodales przecie jakies
ceny za godzine pracy.
Na szczęście młodzi studenci z kola fizycznego, ktorym ten temat zapodałem,
zainteresowali się nim i być może przez wakacje mi to skuckaja.
Tak ze pisz sobie te swoje gienialne wzorki na te libracje czy inne urojone
rotacyjne zwidy, których oczywiście nikt nigdy ani nie podważy ani nie
potwierdzi. Calkiem podobnie jak ten wyżej wspomniany, którego tej absurdalnej
teorii również nigdy nikt nie sprawdzi ani jej nie zaprzeczy.
No ale być moze kiedyś Twoje gienialne wyprowadzenia stana się milowymi
kamieniami przy drodze postepu nauk wszelakich, czego ci z ograniczona euforia
i szczątkowym entuzjazmem zycze.
(Spec od) Tornad
Wariat.

Loading...