Post by J.F.Tylko ze juz lekarzom nie bardzo dowierzam. Liczby poprosze..
Rzadowe "papiery"
http://www.paa.gov.pl/informacje/paa/
---
Opublikowany we wrzesniu 2000 i liczacy ponad 1200 stron raport Komitetu
Naukowego Narodów Zjednoczonych ds. Skutków Promieniowania Atomowego
(UNSCEAR) w nastepujacy sposób okresla zagrozenie zdrowia ludnosci silnie
skazonych opadem radioaktywnym rejonów Bialorusi, Rosji i Ukrainy (fragment
koncowych wniosków przygotowanych dla Zgromadzenia Ogólnego NZ): "Poza
wzrostem raków tarczycy nie zaobserwowano zadnego wzrostu zachorowan i
zgonów na nowotwory zlosliwe, które moglyby byc spowodowane promieniowaniem
jonizujacym. Ryzyko zachorowania na bialaczke, bedace jednym z wiekszych
zagrozen (bialaczka jest pierwszym nowotworem, jaki pojawia sie po
napromieniowaniu, poniewaz jego okres utajenia jest krótki, wynosi od 2 do
10 lat), nie uleglo podwyzszeniu, nawet wsród czlonków ekip ratowniczych.
Nie ma równiez jakichkolwiek dowodów wzrostu zachorowan na choroby nie
nowotworowe, wywolane promieniowaniem. Natomiast na szeroka skale wystapily
reakcje psychologiczne wywolane wypadkiem.
[...]
Nie ma dotad zadnych pewnych doniesien o zauwazalnych zdrowotnych
nastepstwach awarii czarnobylskiej w Polsce. Dawki, jakie otrzymali Polacy
byly tak male, ze nie moga prowadzic do zadnych uchwytnych klinicznie
skutków. Dotyczy to równiez mozliwosci zachorowan na raka tarczycy u dzieci
polskich, dodatkowo ograniczonej nieco opóznionym, ale jednak skutecznym
podaniem profilaktycznych preparatów jodowych (plyn Lugola); ewentualnosc ta
nie moze byc stwierdzona w zadnych badaniach epidemiologicznych. W sumie
rozpowszechniane wielokrotnie , glównie w srodkach masowego przekazu opinie
o katastrofalnych nastepstwach zdrowotnych awarii czarnobylskiej w Polsce
nie znajduja zadnego uzasadnienia w obiektywnych faktach. Na pewno
spowodowaly one powszechny lek, obawy przed przyszloscia i liczne inne
szkody psychologiczne i nie tylko (np. aborcje). Moze to byc przyczynek do
oceny poczucia odpowiedzialnosci dziennikarzy i innych osób,
rozpowszechniajacych w naszym kraju nie sprawdzone i balamutne informacje
dla taniej sensacji.
---
--
(STS)
Omne ignotum pro magnifico.