Post by H.D.Użytkownik "Marek Józefowski" > napisał
Post by Marek JózefowskiNiestety nie masz racji ... podejrzewam nawet
przyczynę. Otóż w R^3, trójwymiarowy zorientowany obiekt
odbity, należy odbić ponownie względem płaszczyzny
prostopadłej do pierwszej, aby dostać z obrazu
obiekt równoważny "obrotowo" z oryginałem.
Sęk w tym, że dla patologicznej sytuacji obiektu
2-wymiarowego, jest to równoważne obrotowi w 3-cim
"nadwymiarze". Ale to IMO niepotrzebna komplikacja,
w dodatku słuszna dla niezorientowanych (przestrzennie) obiektów
2 wymiarowych. Np. to nie jest słuszne dla tekstu
pisanego na folii o 2-ch różnych kolorach widzianych
z każdej strony. Inny przykład - moje odbicie,
gdy je obrócę wzg. osi pionowej, dostanę swój duplikat,
zwrócony twarzą w tym samym kierunku, ale o zamienionych
rękach, nogach, sercu z prawej strony etc...
--
Marek
Nie wystarczy szeroko otwierać oczu [Hermann Weyl]
Zastanawialem sie dlaczego jestesmy w opozycji :))
i wyszlo mi cos takiego, ze Ty jak zwykle starasz sie wszystko uogolniac
i wyrzuciles obserwatora z moich rozwarzan a on jest kluczowy.
Jest tak jak mowisz, jezeli wezmiemy trowymiarowy swiat
to jego odbicie w lustrze ( bez obserwatora - rozpatrywane z dowolnego
punktu)
jest odbiciem w lustrze ( symetria wzgledem plaszczyzny)
i takie "ogolne" odbicie NIE JEST OSIAGALNE przez obrot przestrzeni przed
lustrem !
Ale przypomne ze przedmiotem dyskusji byl fakt przez (wiekszosc zauwazalny),
ze lustro odwraca lewo/prawo a nie odwraca gora/dol.
i nie jest to imaginacja mozgu.
Do wyjasnienia tego zjawiska jest potrzebne dodac do rozwazan polozenie
obserwatora (oka).
Ze odwraca w jednym kierunku latwo pokazac przystawiajac do lustra
prostopadle
plaski niesymetryczny obrazek.
Pisalem w watku wyjasniajacym,
ze jezeli obiekt przezroczysty jest miedzy obserwatorem i lustrem
to obraz obiektu i odbicia sa takie same.
jezeli teraz obserwator obejdzie obiekt i znajdzie sie miedzy obiektem i
lustrem,
to wzgledem obiektu jest to to samo jakby obrocil sam obiekt.
w ten sposob obserwator widzi obiekt odwrocony a w lustrze to samo co
przedtem
czyli obiekt i obraz w lustrze sa odwrocone wzgledem siebie.
( jest sprawa wtorna, ktory z nich bedziemy uwazac za prosty a ktory za
odwrocony :)) )
Teraz wrocmy do wniosku dlaczego obserwator jest kluczowy?
(Zeby nie bylo dodatkowych dyskusji to przyjmijmy ze ma tylko jedno oko)
Jezeli naszego obserwatora usadowimy w jednym punkcie to nasz swiat r^3
bedzie widzial plasko.
Zatem spokojnie zamiast rzeczywistosci mozemy podlozyc mu plaskie zdjecie.
jezeli teraz do zdjecia przylozymy mu lustro to bedzie widzial to samo
co by widzial w rzeczywistosci.
To zdjecie po obrocie NAKLADA sie na obraz w lustrze.
Przypominam, ze dyskutowalismy temat
dlaczego lustro odwraca w jednym kierunku?
Odpowiadam, bo obiekt mozemy obejsc tylko jedna droga
z boku albo gora albo dolem, czyli obrocic obiekt wedlug jednej osi.
Aby juz ostatecznie zdefiniowac wg czego obraca, to wyjasniam-
Obraca wedlug osi prostopadlej do plaszczyzny wyznaczonej przez trzy punkty;
obiekt, jego obraz w lustrze i obserwatora.
Pzdrawiam
H.D.
Drogi Panie. Jednooki obserwator używa oka tak jak Leonardo da Vinci
używał przyrządu optycznego Camera Obscura.
jest odwrócony, a więc lewo jest po prawej a góra u dołu.
to obraz odwrócony na siatkówce oka musi być powtórnie odwrócony. :o)
Rolę tę spełnia 'lustro wewnętrzne' o nazwie PSYCHIKA.
Tak.
oraz umieli kojarzyć rzeczywiste zdarzenia i wyciągać uzasadnione wnioski.
Psyche (oryginał) to lustro, którym można obracać. :-)
a więc wynicować. Zajmują się tym specjaliści od socjotechniki, manipulacji
i prania mózgów. :-)