Discussion:
[pyt] Drugi, trzeci.. wymiar np. sekundy
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Mariusz
2009-11-11 09:24:26 UTC
Permalink
Witam,
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
--
Mariusz
Robakks
2009-11-11 09:50:12 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Witam,
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na poziomie
szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 - powierzchnia,
czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob zobrazowac
sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy szescianu?
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
--
Mariusz
Na Twoje pytanie nikt na pl.sci.fizyka nie udzieli Ci odpowiedzi,
bowiem fizyków nie uczy się rozumieć.
Zadaj to samo pytanie na pl.sci.filozofia, a dowiesz się:
czym są liczby, wymiary, mianowanie, różniczki i całki.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
Slawek Kotynski
2009-11-11 09:52:14 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
A jak sobie wyobrażasz inne jednostki? Ampery? Coulomby? Kilogramy?
Albo sekundy w jednym wymiarze?

<pół serio>
Przyjmij układ jednostek, w którym prędkość światła wynosi 1 i jest
bezwymiarowa. Wtedy 1 sekunda równa się 1 metrowi. I problem z głowy.
</pół serio>
Post by Mariusz
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
Dołączam się :)
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Stanislaw Sidor
2009-11-11 11:04:57 UTC
Permalink
Post by Slawek Kotynski
Post by Mariusz
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
A jak sobie wyobrażasz inne jednostki? Ampery? Coulomby? Kilogramy?
Albo sekundy w jednym wymiarze?
<pół serio>
Przyjmij układ jednostek, w którym prędkość światła wynosi 1 i jest
bezwymiarowa. Wtedy 1 sekunda równa się 1 metrowi. I problem z głowy.
Ja proponuje tak.
1. s^2. Wyobrazic sobie plaszczyzne kartezjanska, w ktorej os X jest osia
naszego czasu, a os Y czasu urojonego (np. niebianskiego)

2. s^3. Wyobrazamy sobie przestrzen i dodajemy kolejna os - os piekielna i
mozemy juz zyc w czasie naszym, Nieba i Piekla.


3. Z s^4 mam chwilowy problem, ale w rownaniach to unikat ;) wiec po co
sobie glowe tym zawracac.
Post by Slawek Kotynski
</pół serio>
Post by Mariusz
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
Dołączam się :)
--
(STS)
Kosmetyka - to nauka o kosmosie kobiety. [Karl Kraus]
Alias Awatar
2009-11-13 14:02:20 UTC
Permalink
Post by Stanislaw Sidor
Ja proponuje tak.
1. s^2. Wyobrazic sobie plaszczyzne kartezjanska, w ktorej os X jest osia
naszego czasu, a os Y czasu urojonego (np. niebianskiego)
2. s^3. Wyobrazamy sobie przestrzen i dodajemy kolejna os - os piekielna i
mozemy juz zyc w czasie naszym, Nieba i Piekla.
3. Z s^4 mam chwilowy problem, ale w rownaniach to unikat ;) wiec po co
sobie glowe tym zawracac.
Ad 3 To musi być przestrzeń czasu naszego, Nieba i piekła, która
przemieszcza się w CZASIE oczywiście wzdłuż jego osi.

AA

Enes
2009-11-11 14:00:24 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Witam,
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
--
Mariusz
Nie można wyobrazić sobie (nie ma Ch. we wsi !) sekundy kwadratowej
ani sześciennej, bo sekunda to fikcyjna jednostka fikcyjnego czasu. Po
prostu w sposób nieuprawniony i dotychczas bezkarny ruch (tu obrót
Ziemi wokół osi) zastąpiono jakimś czasem, któremu przypisano frywolne
jednostki. Okolicznością łagodzącą może być to, że obrotu Ziemi nie
było widać a zmiany były...Niestety nie wyciągnięto wniosku ( Kepler,
Newton i następcy) z fikcyjnego ruchu Słońca wokół Ziemi, którym
mierzono ten sam fikcyjny czas. Pewien naukowy bajkopisarz włączył tą
fikcję trwale do kanonu tego gatunku (science fiction).
bartekltg
2009-11-11 15:14:50 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Witam,
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
Za odp. dziekuje i pozdrawiam,
Przyszpieszenie wyraza sie w m/s^2. Co to oznacza?
Jesli cailo ma przyszpieszenie 10m/s^2 to zmieni swoją
predkosc o 10m/s w przeciagu sekundy.

Z drugiej strony, czy pewna jednostke wolisz widziec jako
kg*m^2/s^3, czy jako ilosc wykonanej pracy w ciagu sekundy:)

BTW, najlepiej nie interpretowac sobie samych jednostek,
ale wiekkosci(poprzez wzory) ktore opisują.
Impuls właściwy rakeity i predkoś rakiety to rozne wielkosci,
a obie sa w m/s:)

Lzejszy przykład. Raz lepiej wizeic moc jako ilosc pracy
(przesuniecie przeciw ciała na ktore dziala jakas sila)
w jednostce czasu, a neiraz lepiej jako napiecie*natezenie.

pozdrawiam
bartekltg
Delfino Delphis
2009-11-11 16:47:41 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Jesli cailo ma przyszpieszenie 10m/s^2 to zmieni swoją
predkosc o 10m/s w przeciagu sekundy.
Po prostu (metry na sekundę) na sekundę
Mariusz
2009-11-11 17:08:32 UTC
Permalink
Post by Delfino Delphis
Post by bartekltg
Jesli cailo ma przyszpieszenie 10m/s^2 to zmieni swoją
predkosc o 10m/s w przeciagu sekundy.
Po prostu (metry na sekundę) na sekundę
A ja jak zwykle skomplikowalem sobie zadanie. (Metry na sekunde) na
sekunde to inaczej m/s podzielone przez s, czy inaczej mowiac m/s
pomnozone przed odwrotnosc sekundy (czestotliwosc - Hz). Z prostej
arytmetyki wychodzi m/s^2, ale teraz ta kwadratowa sekunda nie jest juz
jakas abstrakcja. Dzieki :-)
--
Mariusz
$tipa
2009-11-11 19:31:53 UTC
Permalink
Post by Mariusz
A ja jak zwykle skomplikowalem sobie zadanie. (Metry na sekunde) na
sekunde to inaczej m/s podzielone przez s, czy inaczej mowiac m/s
pomnozone przed odwrotnosc sekundy (czestotliwosc - Hz). Z prostej
arytmetyki wychodzi m/s^2, ale teraz ta kwadratowa sekunda nie jest juz
jakas abstrakcja. Dzieki :-)
A jeszcze teraz, jeśli sobie wyobrazisz np. uderzenie piłki tenisowej
(albo dla uproszczenia kamienia) rakietą tenisową, to w czasie tego
uderzenia z każdą chwilą zwiększa się ugięcie (i naprężenia) strun
rakiety, a więc przyspieszenie piłki. I tu już masz metr na sekundę
sześcienną. A jeśli w dodatku w czasie uderzenia rakieta przyspiesza
jednostajnie to masz metr na sekundę do czwartej potęgi. A jeśli
niejednostajnie, to do piątej.
I kto myślał, że uderzenie piłki rakietą jest proste :-) ?

$tipa
J.F.
2009-11-12 07:06:44 UTC
Permalink
Post by $tipa
A jeszcze teraz, jeśli sobie wyobrazisz np. uderzenie piłki tenisowej
(albo dla uproszczenia kamienia) rakietą tenisową, to w czasie tego
uderzenia z każdą chwilą zwiększa się ugięcie (i naprężenia) strun
rakiety, a więc przyspieszenie piłki. I tu już masz metr na sekundę
sześcienną. A jeśli w dodatku w czasie uderzenia rakieta przyspiesza
jednostajnie to masz metr na sekundę do czwartej potęgi. A jeśli
niejednostajnie, to do piątej.
I kto myślał, że uderzenie piłki rakietą jest proste :-) ?
Ale po co rakieta - jesli stoisz w tramwaju czy autobusie, to przy
ruszaniu i hamowaniu przyspieszenie tez sie powinno zmieniac plynnie.
I wychodzi nam przyspieszenie przyspieszenia.

A moze jeszcze nie gladko, i wychodzi juz m/s^4.

J.
bartekltg
2009-11-12 14:02:43 UTC
Permalink
Post by J.F.
Ale po co rakieta - jesli stoisz w tramwaju czy autobusie, to przy
ruszaniu i hamowaniu przyspieszenie tez sie powinno zmieniac plynnie.
I wychodzi nam przyspieszenie przyspieszenia.
Czyli zryw. Kiedys dyskutowalem ze znajomym,
co bardziej odpowiada za przewracanie sie pasazerow
w autobusie, przyszpieszenie (dziala na nich przewracajaca sila)
czy zryw (nie zdaza sie do tej sily przystosowac)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zryw
Post by J.F.
A moze jeszcze nie gladko, i wychodzi juz m/s^4.
Wlasnie jesli gladko, to beda istnialy wszytkie pochodne
d^nx/dt^n :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Udar_%28fizyka%29

pozdrawiam
bartekltg
myszek
2009-11-12 14:33:14 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Czyli zryw. Kiedys dyskutowalem ze znajomym,
co bardziej odpowiada za przewracanie sie pasazerow
w autobusie, przyszpieszenie (dziala na nich przewracajaca sila)
czy zryw (nie zdaza sie do tej sily przystosowac)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zryw
Bardzo pouczajace jest obserwowanie wody, ktora dostaje sie czasami
pomiedzy szyby autobusu. Przyspieszanie i hamowanie wywoluje
wahania poziomu wody, zwykle dosc gladkie i szybko tlumione -
tak ze poziom wody szybko robi sie zgodny z chwilowym poziomem
(w ukladzie nieinercjalnym oczywiscie).
Wyjatkiem jest chwila, kiedy autobus sie wlasnie zatrzymal
i ktoras pochodna predkosci robi sie bardzo duza: woda reaguje na to
potezna, zalamujaca sie fala!

pozdrowienia

krzys
--
_^..^_)_
\ /
\____/
d***@gazeta.pl
2009-11-11 18:22:23 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Przyszpieszenie wyraza sie w m/s^2. Co to oznacza?
Jesli cailo ma przyszpieszenie 10m/s^2 to zmieni swoj=B1
predkosc o 10m/s w przeciagu sekundy.
Zwykle lubię Twoje opisy na wysokim poziomie formalizmu.
Zamiast powiedzieć np o tym że, przyspieszenie to prędkość punktu na
hodografie prędkości, to podajesz przykład dla gimnazjalisty. Chociaż o
pochodnych po czasie mogłeś powiedzieć.

pozdrawiam rc
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Aleksander Nabagło
2009-11-12 14:07:26 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Witam,
Z mysla o przyszlych studiach zaczalem uczyc sie raz jeszcze fizyki od
podstaw, tak aby ja do konca zrozumiec, na razie przynajmniej na
poziomie szkoly sredniej. Natrafilem na taka zagwozdke: o ile m^2 -
powierzchnia, czy m^3 - objetosc latwo sobie wyobrazic, to w jaki sposob
zobrazowac sobie s^2 czy s^3 - sekunda podniesiona do kwadratu czy
szescianu?
Zwykle potegi sekundy, o ktorych piszesz wystepuja w mianowniku,
czyli jest to nie s^2 ale s^{-2}.
Analogicznie mozesz miec dla poteg metra, jesli rozwazasz gestosci:
masy liniowo (kg m^{-1}, np. dla drutu lub rur),
powierzchniowo (kg m^{-2}, np. arkuszy blach; N m^{-2} czyli cisnienie),
lub uwaga: przestrzenna zmiennosc gestosci liniowej -- tez kg m^{-2}.
Przestrzenna zmniennosc gestosci objetosciowej bedzie w kg m^{-4}, itd.

I bardzo wazna uwaga: finansisci i bankowcy uzywaja czasu
bezwymiarowego (czyli niefizycznego, tylko psychologicznie umownego).
Ksiegowane kwoty naliczane od chronologicznych interwalow czasowych
wystepuja u nich w dowolnych zmiennych potegach przedzialow czasowych.

Stale podstawowe fizyki maja sekunde w potedze -1
--
A
.
Loading...